Pomiń nawigację

11 marca 2024

Dlaczego mózg domaga się pączka? (2)

Udostępnij

Wcale nie jest tak łatwo przekonać nasze umysły do tego, by z pełnym zaangażowaniem zechciały przyswajać nowe treści, byśmy mogli prowadzić naukę rzeczy potrzebnych nam do pracy; by postępował rozwój naszych kompetencji. Świadomy uczestnik rynku pracy wie, że dziś trudno jest odnieść zawodowy sukces bez ustawicznego kształcenia. By proces ten odbywał się w możliwie najbardziej efektywny sposób, potrzebujemy harmonijnej współpracy… z własnym mózgiem.

Zapraszamy do lektury drugiej części materiału poświęconego roli motywacji w procesie dbania o własne kompetencje oraz w edukacji ustawicznej.

Gdy motywacja wygasa

Trener biznesu, konsultant zarządzania i mentor Krzysztof Bytomski mówi, że istnieje wiele czynników wpływających na skuteczność motywacji, zarówno tych wewnętrznych, jak i zewnętrznych. Wg eksperta na  wewnętrzną motywację do nauki  wpływ mają m.in.:

  1. Samorealizacja - dążenie do rozwoju osobistego, realizacji swoich pasji i celów życiowych z reguły jest dla nas silnym motywatorem. Po prostu często napędza nas chęć poszerzania wiedzy i umiejętności w obszarach, które są dla nas ważne.
  2. Zainteresowanie tematem - jesteśmy bardziej skłonni do nauki, gdy temat jest dla nas fascynujący i ciekawy.
  3. Poczucie autonomii - możliwość samodzielnego wyboru celów naukowych, metod nauki oraz tempa postępu dają nam poczucie kontroli, a to sprawia, że jesteśmy bardziej zaangażowani i zmotywowani.
  4. Poczucie własnej wartości gdy czujemy, że jesteśmy zdolni do osiągnięcia celów, jesteśmy bardziej skłonni do podejmowania wysiłku w nauce.
  5. Satysfakcja z osiągnięć. - pozytywne doświadczenia związane z osiąganiem celów rozwojowych mogą stanowić silny bodziec do dalszej nauki. Satysfakcja z postępów i osiągnięć może więc budować wewnętrzną motywację i zachęcać do kontynuowania wysiłków.

Czynniki zewnętrzne wpływające na motywację do nauki to m.in.: nagrody tj. awans, korzyść finansowa, pochwały i uznanie ze strony przełożonych, kolegów z pracy lub rodziny (poczucie docenienia i akceptacji za wysiłek z reguły zwiększa chęć kontynuowania nauki – podpowiada ekspert), presja społeczna i wiążąca się z tym chęć spełnienia oczekiwań innych osób lub dostosowania się do norm społecznych. Czynnikiem zewnętrznym jest też potencjalna kara w postaci np. utraty pracy, obniżenia wynagrodzenia oraz presja czasu wynikająca z wyznaczonych terminów.

Znawcy tematu ostrzegają, że każda motywacja pozbawiona odpowiedniego wzmacniania wygasa. Wówczas ograniczamy nasze zaangażowanie w realizację celów. Krzysztof Bytomski mówi, że motywacja może być początkowym bodźcem do wykształcenia nawyku, a sam nawyk może również pomagać w utrzymaniu motywacji poprzez tworzenie poczucia rutyny i regularności. - Nawyk to rutynowe działanie, które staje się częścią naszego codziennego życia, bez potrzeby świadomej kontroli. Musimy jednak pamiętać, że motywacja sama z siebie zazwyczaj nie przechodzi w nawyk – mówi. aby tak się stało, konieczne jest regularne i systematyczne powtarzanie danej czynności przez dłuższy czas. Ekspert podpowiada, że gdy nie widzimy natychmiastowych rezultatów naszej nauki, istotne jest koncentrowanie się na procesie, a nie tylko na końcowym efekcie. Ważne jest również określenie krótkoterminowych i długoterminowych celów, które pozwolą nam śledzić nasz postęp.
- Warto pamiętać, że każdy krok w kierunku naszych celów przynosi nam korzyść, nawet jeśli nie jest ona natychmiast dostrzegana – mówi Bytomski.

Zgodnie z radami eksperta spróbujmy więc:

- Ustalić realistyczne cele i śledzić postępy.

To zwiększa motywację i efektywność działania! Podzielmy swoje cele na mniejsze kroki i śledźmy postępy – pozwoli nam to zauważyć, że mimo braku natychmiastowych efektów ciągle podążamy w kierunku naszych celów.

- Znaleźć motywację w procesie, a nie tylko w efekcie.

Znalezienie satysfakcji i motywacji w samym procesie uczenia się, a nie tylko w końcowym rezultacie, jest kluczowe dla realizacji zadań. Skupmy się więc na przyjemności z nauki, na zdobywaniu nowych umiejętności i rozwijaniu się, a nie tylko na osiągnięciu celu końcowego.

- Nagradzać się za postępy.

Nagradzanie siebie za osiągnięcia z reguły wzmacnia motywację i zaangażowanie. Dla każdego postawionego sobie celu, stwórzmy system nagród, które dostaniemy za jego osiągnięcie. To może być coś małego, ale istotnego dla nas, co będzie stanowiło bodziec do dalszej pracy.

- Szukać wsparcia w otoczeniu.

Wsparcie ze strony innych ludzi może być kluczowe dla utrzymania naszej motywacji w trudnych momentach. Szukajmy osób, które nas wspierają i motywują do dalszej nauki. Dzielmy się z nimi swoimi postępami i trudnościami, aby otrzymać wsparcie emocjonalne i motywacyjne.

Muszę !

Czy przymus może być skutecznym motywatorem? Może, tyle że jest to motywator krótkoterminowy: zadziała tu      i teraz, ale nie zagwarantuje stabilnego efektu. - Mózg nie lubi zmuszania, ucieka od nieprzyjemnych emocji, a zazwyczaj przymus takie generuje – zauważa psycholog, doktor nauk o zarządzaniu, trener biznesu                      i kompetencji miękkich dr Karolina Oleksa-Marewska. Jak dodaje, by nauka pod przymusem była efektywna, musielibyśmy regularnie sobie powtarzać: muszę to zrobić, żeby utrzymać pracę. Takie działanie skutkowałoby zaś frustracją, wypaleniem i spadkiem energii do działania.  – Dużo lepiej będzie, jeśli poszukamy długofalowego sensu w uczeniu się czegoś mało przyjemnego, bo skoncentrowanie się na osiągnięciu celów długoterminowych i przyjęcie, że ten mało lubiany przez nas materiał może nas do tego celu doprowadzić, ułatwia motywację – mówi ekspertka. Krzysztof Bytomski przywołuje wyniki badań wskazujących, że osoby, które mają większą kontrolę nad procesem nauki (np. wybierając tematy, metody czy tempo), są bardziej zaangażowane i osiągają lepsze wyniki. - Warto podkreślić, że w kontekście nauki osób dorosłych, które podejmują naukę dobrowolnie, istotne jest zrozumienie i zaspokojenie ich wewnętrznych potrzeb i celów, a nie tylko narzucanie przymusu czy proponowanie nagród zewnętrznych. W ten sposób będą one bardziej skłonne do kontynuowania nauki przez długie lata i osiągania satysfakcjonujących rezultatów – mówi.  A może w lepszej motywacji do przykrego, niechcianego, mniej wygodnego mózgowi działania pomoże strategia trzech skarbonek zaproponowana przez trenera biznesu, psychologa Piotra Cieleckiego? - Kiedy zastanawiamy się czy lepiej zjeść pączka, czy pójść na siłownię, to nasz układ głodu i nagrody nie ma wątpliwości: oczywiście, że pączek jest sensowniejszy. My jednak chcemy zachęcić się do treningu siłowego – mówi ekspert. I wyjaśnia, jak zastosować skarbonkową strategię.:

  • Do jednej skarbonki zbieramy argumenty za tym, że pączki są złe i jak wpływają na naszą wagę, zdrowie i samopoczucie.
  • Do drugiej zbieramy argumenty za tym, że trening na siłowni jest dobry i jak on wpływa na nasze zdrowie i samopoczucie.
  • Trzecia skarbonka to dziennik, jaki prowadzimy w telefonie lub w formie tradycyjnej. Wpisujemy do niego to, co czujemy po każdym treningu. Piotr Cielecki wyjaśnia, że chodzi o to, by utrwalić poczucie satysfakcji, które towarzyszy nam po zmęczeniu fizycznym.

- Jeśli tego nie zrobimy, zaniknie ono po kilku godzinach i nazajutrz układ nagrody nie będzie go pamiętać, a my od nowa będziemy musieli toczyć ze sobą walkę, aby zawlec nasze ciało na siłownię – mówi. Ekspert podkreśla, że ta sama strategia sprawdzi się przy nauce języka obcego czy jakiejkolwiek innej umiejętności, która nie daje natychmiastowego poczucia spełniania i radości.

Precz z dystraktorami!

Jak zadbać o dobre środowisko do efektywnej pracy nad materiałem? Z tym jest różnie: niektórzy potrzebują porządku, pustego biurka i zeszytu pod ręką do notowania, inni wolą swobodnie rozsiąść się na kanapie z kubkiem kawy. - Przy nauce istotne jest nie tylko dobre postawienie celu, ale też rozpoznanie swojego stylu uczenia się. Niestety, dopiero od niedawna w szkołach czy na studiach prowadzone są zajęcia z technik uczenia się, zatem wielu dorosłych nawet nie wie, w jaki sposób może ułatwić sobie naukę czy jakie otoczenie im sprzyja – mówi dr Oleksa-Marewska. Uniwersalną metodą wspierania procesu nauki jest np. zniwelowanie dystraktorów. Ekspertka wskazuje, że największym dystraktorem jest obecnie technologia - nasz telefon z bzyczącymi powiadomieniami czy tablet z kuszącym serialem. Najlepiej jest odłożyć gdzieś te urządzenia, aby były poza zasięgiem wzroku. Ważne jest także planowanie i strukturyzowanie czasu przeznaczonego na naukę. Tu pomocna może być chociażby wskazana przez ekspertkę technika Pomodoro, która polega na podziale pracy na interwały czasowe, zwykle 25 minut, po których robimy krótką, 5 minutową przerwę.
- Dopiero po wykonaniu czterech interwałów możemy pozwolić sobie na dłuższą przerwę i np. na obejrzenie odcinka serialu – podpowiada dr Oleksa-Marewska. 

Daj pączka!

Piotr Cielecki przypomina o tym, że nasz współczesny mózg przeszedł czas ewolucji; to jak dziś się zachowuje, jak reaguje jest efektem milionów lat zmian. -  Mózg ewoluował, aby cenić nagrodę, która szybko daje poczucie satysfakcji. Dlatego ciepły pączek jest dla niego Świętym Graalem – tłuste i słodkie to wszystko, czego oczekuje - mówi.
Tak, gratyfikacje mogą być skutecznym narzędziem motywacyjnym, eksperci zgadzają się jednak co do jednego: warto dbać o to, aby nagrody były zrównoważone i proporcjonalne do naszych osiągnięć. - Zakup nowych butów za każdy przerobiony moduł kursu będzie niewspółmierną gratyfikacją, a mózg potrzebuje stałych nagród, więc ile takich par butów możemy kupić? – zauważa dr Oleksa- Marewska. Jej zdaniem tak dużą nagrodę można obiecać sobie np. po zakończeniu całego szkolenia czy zdobyciu konkretnych uprawnień; duży cel zewnętrzny może dobrze wzmocnić motywację wewnętrzną. Z kolei Krzysztof Bytomski podkreśla, że istotne jest, aby nagrody były pozytywne i nie wpływały negatywnie na nasze długoterminowe cele. I proponuje, by:

  1. Nagradzać się za konkretnie osiągnięte cele.
    Stawiając sobie konkretne cele rozwojowe i nagradzając się za ich osiągnięcie, tworzymy jasne bodźce motywacyjne i wzmacniamy swoje zaangażowanie w naukę.
  2. Nagradzać się proporcjonalnie do wysiłku i osiągnięć.
    Nagradzajmy się za konkretne postępy w nauce, które wymagały od nas wysiłku i zaangażowania. Unikajmy nagradzania się za małe, „bezwysiłkowe” sukcesy, aby nie zaburzyć swojego systemu motywacyjnego.
  3. Używać nagród w sposób elastyczny
    Stosujmy nagrody w zależności od kontekstu i naszych potrzeb, unikajmy rutyny i monotonii. W ten sposób zachowamy ich motywacyjną wartość i unikniemy przyzwyczajenia się do nich.
  4. Nie przesadzić z nagrodami!
    Nadmierna ilość nagród zewnętrznych może bowiem prowadzić do zmniejszenia naszej wewnętrznej motywacji do nauki. Ważne jest więc, aby nagradzać się rozważnie i niezbyt często.

Mózg mówi: chcę przetrwać!

Czy zatem można „oszukać” mózg, który z zasady nie lubi się przemęczać i dla którego nadrzędnym celem jest przetrwanie? Tak! Wystarczy przekonać go, że to od nauki, rozwoju kompetencji, poznawania nowego zależy po prostu nasze lepsze (i dłuższe!) życie.  - Nauka przez całe życie powinna być postrzegana jako przygoda i okazja do ciągłego rozwoju, a nie jako obowiązek czy przymus – mówi Krzysztof Bytomski.  Ważne jest, aby zachować elastyczność umysłową i otwartość na nowe doświadczenia oraz dostrzegać naukę jako proces, który przynosi nam radość i satysfakcję. - W dzisiejszych czasach zdobywanie wiedzy i nowych umiejętności jest nie tylko korzystne, ale wręcz niezbędne dla rozwoju osobistego i zawodowego – przekonuje. Ekspert podpowiada, że w sytuacji, gdy w naszych głowach pojawią się obawy, czy podołamy ciągłej nauce, warto pamiętać o kilku podstawowych kwestiach. Przede wszystkim o tym, że mózg jest plastyczny przez całe życie - jest zdolny do ciągłego przystosowywania się i uczenia się nowych rzeczy, niezależnie od wieku. Nie można zapominać o tym, że ciągłe uczenie się jest naturalne; samą akceptacją, że nauka jest częścią życia i rozwoju, możemy znacznie zredukować lęk przed koniecznością ciągłego uczenia się. Warto pamiętać o tym, by stawiać sobie wyzwania i cele rozwojowe; ustalanie nowych celów i podejmowanie wyzwań może pomóc w utrzymaniu naszego zainteresowania i zaangażowania w procesie uczenia się przez całe życie. Korzystajmy też z różnych metod nauki. Krzysztof Bytomski przywołuje w tym kontekście wyniki badań wskazujących, że różnorodność i elastyczność może być kluczem do utrzymania zainteresowania i motywacji. Wypróbowywanie różnych metod edukacyjnych może sprawić, że nauka będzie dla nas bardziej interesująca i satysfakcjonująca. Pamiętajmy ponadto o korzyściach płynących z nauki przez całe życie. Nauka to nie tylko rozwój osobisty i zawodowy, to np. również wzmocnienie naszych funkcji poznawczych, zwiększenie samooceny oraz poprawa jakości życia. Krzysztof Bytomski nie ma w tej kwestii żadnych wątpliwości: motywacja do nauki przez całe życie jest możliwa. Wystarczy aktywnie pracować nad jej utrzymaniem i rozwijaniem.